– Jak się czujesz? – zapytał uprzejmie, ale obojętnie.

  • Adela

– Jak się czujesz? – zapytał uprzejmie, ale obojętnie.

09 August 2022 by Adela

Serce zabiło jej mocno, lecz zdołała odpowiedzieć równie chłodnym tonem: – Dziękuję, lepiej. Wyspałam się i migrena minęła. Takie ataki rzadko mi się zdarzają. – Miło mi to słyszeć – rzekł. Zmierzyła go ostrym spojrzeniem. No, powiedz, że okazałam się bezmyślna i beztroska! Jednak Theo milczał i tylko przyglądał się jej uważnie. Mimo, iż miała na sobie wczorajsze zwykłe ubranie, wyglądała świeżo i szykownie. I ponętnie, pomyślał. – Nalać ci filiżankę kawy? – zaproponował, zdejmując dzbanek z palnika. Zirytowało go, że znów poczuł taki sam przypływ pożądania, jak wczoraj w nocy. Musi jak najszybciej wyjść – stracić ją z oczu i skupić się na pracy, która była jego wybawieniem przez ostatnich czternaście miesięcy. – Nie, napiję się herbaty – odparła. Wrzuciła do kubka torebkę i zalała wrzątkiem z czajnika. – Czy sprowadzono już mój samochód? – Tak, stoi przed domem. Jeśli już wstałaś, może przywieź swoje rzeczy. Muszę wyjść o jedenastej. – Już jadę, tylko wypiję herbatę – powiedziała. – Dzieci jeszcze nie wstały. – Owszem. Zwykle po dniu spędzonym na świeżym powietrzu śpią jak susły. – Usiadł przy stole i rozłożył poranną gazetę. – Skoro mowa o dzieciach, to muszę ponownie skontaktować się z agencją pośrednictwa pracy i znaleźć stałą opiekunkę. Czas szybko płynie i nie chcę zostać bez zastępstwa. Zatelefonuję jeszcze dziś rano. – Wciąż nie patrząc na Lily, dorzucił: – Przecież tego właśnie chcesz, nieprawdaż? Zyskać swobodę, by móc odmienić swoje życie. – Tak – potwierdziła cicho. Poczuła się jak uderzona obuchem. Jej obawy się potwierdziły. Po wczorajszym incydencie Theo nie mógł się już doczekać, by się jej pozbyć i zastąpić ją kimś bardziej odpowiedzialnym. Powstrzymując łzy, upiła łyk gorącej herbaty, żeby się opanować. Zaledwie dwa dni temu mówił tak serdecznie o ich wspólnych wakacyjnych planach. Zrobiło się jej wówczas ciepło na sercu i miała wrażenie, że należy do rodziny. Lecz dziś odnosił się do niej zupełnie inaczej – zimno i bezosobowo. Nigdy dotąd nie widziała go takim i po raz pierwszy poczuła się jak wynajęta pracownica, którą przecież w istocie jest. Wzięła się w garść. Podeszła do stołu i spokojnie usiadła. – Ja do nich zadzwonię – oświadczyła chłodno. – Zostaw mi tylko numer, a zorganizuję ci wstępne rozmowy z kilkoma kandydatkami w przyszłym tygodniu, czyli niedługo przed twoim wyjazdem na urlop. – Świetnie – stwierdził. Szybko dopiła herbatę i pojechała do siebie. Zapakowała trochę czystych ubrań i innych osobistych rzeczy, rozejrzała się po swym małym mieszkanku i pomyślała odruchowo, że nie da się go nawet porównać z wytwornym domem Thea. Zaraz jednak wyprostowała się dumnie i wzruszyła ramionami. Może jest skromne, ale za to miłe, przytulne i czyste. Zamykając frontowe drzwi uświadomiła sobie, że wróci tu na stałe szybciej niż przypuszczała – gdy tylko Theodore znajdzie bardziej odpowiednią opiekunkę.

Posted in: Bez kategorii Tagged: ile lat żyje królik, celine dion ile ma lat, kotlety mielone,

Najczęściej czytane:

- Kto tam tak się śmieje? Czy to ta... panna Dexter?

- Czyżby to pana obudziło? Mam kazać im przestać? Mark zdumiał się. Im? - To znaczy komu? ... [Read more...]

Popatrzył na nią tak, jakby miał przed sobą przybysza z obcej planety.

- Henry śpi, więc nie musisz się nim zajmować. Nie ma potrzeby, żebyś siedziała tu sama. - Chcę dalej żyć po swojemu. Tak, jak mi się podoba. - Czy ty nie rozumiesz, że swoimi kaprysami możesz sprawić komuś przykrość? Służba przygotowała wspaniałą kolację na twoją cześć. Nie pozwolę ci ich obrazić. To bardzo wartościowi ludzie, pozostali lojalni rodzinie pomimo skan¬dalicznego traktowania. Większość z nich służyła jeszcze u mojego wuja. Są uszczęśliwieni powrotem Henry'ego, doceniają twoją troskę o niego, chcą cię godnie powitać, a ty co? Stroisz fochy? ... [Read more...]

parcie męski, a przy tym wykwintny, świa¬towy i... i z zupełnie innej bajki. Wyglądał na jednego z tych, którzy uwielbiają miejskie życie i najlepiej czują się w modnym klubie, gdzie sączą drogie trunki lub delektują się wyrafinowaną kawą. To było kompletnie nie w stylu Tammy. Jej wystarczało ognisko na biwaku i najtańsza her¬bata z paroma liśćmi eukaliptusa dla smaku. ...

Co ci dziwni ludzie robili w sercu australijskiego buszu, ubrani tak, jakby spodziewali się królewskiego przyjęcia? Tymczasem była tu jedynie ona, a w dodatku huśtała się leniwie na swojej uprzęży jakieś dziesięć metrów nad ich głowami. Czego mogli tu szukać? - Panno Dexter? - zawołał urzędnik, a Tammy aż ściąg¬nęła brwi ze zdumienia. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.poradyprawne.malbork.pl

WordPress Theme by ThemeTaste