Starała się skoncentrować uwagę na fotografii, pełna obaw, Ŝe kaŜdy jej ruch

  • Adela

Starała się skoncentrować uwagę na fotografii, pełna obaw, Ŝe kaŜdy jej ruch

09 August 2022 by Adela

głową spowoduje, iŜ jego usta dotkną jej ust. - Wspaniała rodzina - rzekła. - Sprawiają wraŜenie , szczęśliwych. - Usiłowała mówić wyraźnie, głośno, łudząc się, Ŝe w ten sposób zapanuje nad tym Ŝarem, jaki ją ogarnia. - Tak, byli bardzo szczęśliwi, kochali się. Zawsze im zazdrościłem. Mówił to tak szczerze, Ŝe nie mogła się powstrzymać i spojrzała mu głęboko w oczy. I co dostrzegła? Ból. Cierpiał. Kto zadał mu ten ból? Brat? Bratowa? Jego Ŝona? A moŜe wszyscy razem? Uniosła głowę i zmierzyła go badawczym spojrzeniem. Był przystojny, atrakcyjny. Miał śniadą cerę, gęste czarne brwi, kształtny nos. A jego usta... Nie mogła oderwać wzroku od jego ust. Ładnie zarysowane, delikatne, aŜ dziw u takiego silnego męŜczyzny. Ciekawe, jakie są w dotyku, pomyślała i zapragnęła tego dotyku... - Ta-ta! Ta-ta! Krzyk dziecka wyrwał ją z zadumy. Coś podobnego! - myślała. Ona wciąŜ wpatruje się w jego usta. Zaczerwieniła się i postawiła ramkę ze zdjęciem na komodzie. - Nie, maleńka! - usłyszała głos Marka. - Musimy pokazać Alli cały dom. Czując się juŜ pewniej, Alli popatrzyła na Erikę, a kiedy mała wyciągnęła do niej rączki, uśmiechnęła się do dziewczynki i pocałowała ją w policzek - Mówi do ciebie tata - rzekła. - Tak, ale wolałbym, Ŝeby tak się do mnie nie zwracała. Był wzburzony Alli pochwyciła jego wzrok. Na jego twarzy malował się smutek. - Dlaczego? - Bo nie jestem jej tatą. - Dobrze, nie jesteś, ale dla niej jesteś, i to jest całkiem naturalne, jak jedzenie, picie, spanie. Ty jesteś dla niej częścią jej świata. MoŜe nie pamiętać juŜ rodziców i... - Chcę, Ŝeby pamiętała. Dlatego stoi tu ich fotografia. Kiedy Erika podrośnie, opowiem jej o nich. Musi wiedzieć, Ŝe to są jej rodzice, a ja jestem tylko wujkiem, opiekunem. Alli starała się na niego nie patrzeć, ale niewiele z tych starań wynikało. Zamyśliła się. Jakaś fałszywa nuta zabrzmiała w jego głosie a Alli wyczuła to i pomyślała, Ŝe chyba nie w tym tkwi przyczyna. Powszechnie było wiadomo, Ŝe Mark bardzo kocha swoją bratanicę. Alison była świadkiem jego rozmowy telefonicznej, z której wynikało, Ŝe po śmierci brata i bratowej jemu przyznano opiekę nad dzieckiem, mimo iŜ był stanu wolnego. Alli nie zapomni tego dnia, kiedy Mark poleciał po Erikę do Kalifornii. Gdyby nie zaleŜało mu na dziewczynce, ona, Alli, nie znalazłaby się tutaj, w jego domu. Spojrzała na Erikę i napotkała wzrok Marka. - Kocha cię. Oboje macie identyczne piwne oczy, ten sam odcień cery, ten sam kształt ust, tyle Ŝe w zmniejszonej wersji. Mogłaby być twoją córką. WłoŜył ręce do kieszeni znanym Alli gestem. Znała go na tyle dobrze, Ŝe wiedziała, iŜ jest to przejaw gniewu. - Nieprawda - powiedział. - Widziałaś fotografię. My z Mattem jesteśmy do siebie podobni, ale sporo nas róŜni. Matt wiele cech ma po matce. Ojciec, w przeciwieństwie do matki, chciał zrobić z Matta silnego faceta, a Matt to człowiek wraŜliwy. Zawsze pragnął mieć dzieci, odwrotnie niŜ ja. Słowa Marka zdziwiły Alison, Ŝe tak się przed nią otworzył - jak nigdy dotąd. - Mówisz, Ŝe nie chciałeś mieć dzieci. Dlaczego? Mark patrzył na nią chwilę w milczeniu i jakby odruchowo odsunął się od niej. - To, Ŝe byłem Ŝonaty, nie ma tu Ŝadnego znaczenia. Patrice wiedziała, Ŝe nie chciałem mieć dzieci, całe szczęście, bo ona nie mogła zajść w ciąŜę.

Posted in: Bez kategorii Tagged: pierścionek na paznokieć, błędy w makijażu, ładny makijaż oka,

Najczęściej czytane:

- Ty jesteś ważniejszy - wtrąciła szybko.

- Wobec tego zrób to, o co cię proszę. Na moment zacisnęła zęby, chcąc w ten sposób przeczekać największe wzburzenie. - Jasper, a zostaniesz tu ze mną? ... [Read more...]

nastu lat. ...

Zawsze był dla nas raczej ojcem niż bratem. Sztywnym, odpowiedzialnym. - Pokłóciliście się? - Wręcz przeciwnie. Gdy matka nas porzuciła, staliśmy się sobie niesłychanie bliscy. ... [Read more...]

d gorący prysznic i zmyć z siebie jego dotyk i zapach wody kolońskiej. Jakieś sto metrów za bramą zatrzymała samochód. Emmett bezszelestnie wyłonił się z gęstego mroku i wsiadł do środka. ...

- Długo cię nie było. - Przyjrzał się jej uważnie. - W rozkazach nie było mowy, że zerwiesz kontakt na ponad godzinę. - Podobnie jak nie było mowy, że spotkam się z Blaqiem. - Naprawdę? ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.poradyprawne.malbork.pl

WordPress Theme by ThemeTaste